Moje wirtualne życie ostatnio ledwo zipie. Zwyczajnie przegrywa z codziennością. Nie wchodzi w szranki ze zbliżającym się urlopem i kryje się w cieniu przed lipcowym skwarem. Nie wysuwa się przed szereg, psuje mi statystyki, straszy stagnacją i zastojem. Przykurzona klawiatura odpoczywa od natrętnego stukotu, a laptop ostatnio nawet rzadziej się przegrzewa. Z otchłani internetu nikt nie krzyczy do mnie "wróć! tęsknimy", hakerzy nie napadają na moją stronę. Notes gruby od pomysłów i tematów czeka na lepsze czasy, a głowa pełna projektów i inspiracji czeka na chętne do pracy ręce.
Wszystko trwa w lekkim zawieszeniu i odrętwieniu...
Nagle nastaje wielkie "wow". Rozszerzają się moje źrenice, krew zaczyna mi szybciej krążyć. Palce odzyskują wigor, tumany kurzy unoszą się spod opuszek. Ubieram w barwne słowa raczej mało interesującą prawdę o braku weny i zainteresowania. O stanie ducha potocznie zwanym lenistwem. Kontempluję piksele układające się w nader cudne obrazy. Wyobrażam sobie, że macam, głaszczę, dotykam chciwie i lubieżnie, potem pakuję w wielkie papierowe torby ( plus na przyczepy ciężarówek) i zabieram ze sobą do domu. Rozstawiam po kątach, odtwarzam piękny układ, zapełniam przestrzeń po dziurkę od klucza...
Zatem zapraszam, uraczcie się wraz ze mną! Zdjęcia z showroomu- marki Graham&Green.
![]() |
Natknęłam się w sieci na zdjęcia z showroom-u marki Graham&Green i oniemiałam!. Niesamowicie podobają mi się poszczególne elementy asortymentu jak i aranżacje. A jaka jest wasza opinia?
Marta
Showroom świetny, ale jak Ty to bosko napisałaś :))))). Rewelacja, książki mogłabyś pisać :) Pozdrawiam serdecznie z drugiej strony lenistwa ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
OdpowiedzUsuńRzeczywiście znalazłoby się tutaj wiele pięknych przedmiotów, które z przyjemnością widziałabym u siebie :). A co do do braku weny, to dokładnie wiem, o czym piszesz. Moja wraca do mnie bardzo powoli, ale i z tego się cieszę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
trzymam kciuki za jej powrót i stabilna formę, gdyż bardzo lubię oglądać Twoje fotografie!
UsuńŚwietne wnętrza. Bardzo lubię takie klimaty :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJesli z lenistwa powstaja takie posty, to mozesz sie lenic do woli! I daj boze, zeby skutki lenistwa u wszystkich mogly objawiac sie w ten sposob. No, swiat bylby piekny po prostu...tak sobie mysle. Joanna
OdpowiedzUsuńOstatni wystrój chyba najbardziej mi się podoba. :D
OdpowiedzUsuńMnóstwo pięknych detali, chętnie zabrałabym ze sobą ... wszystko ;) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńWspaniale piszesz! Przypadkiem weszlam na Twojego bloga i jestem bardzo mile zaskoczona! :) Popracuj jeszcze nad lookiem strony i bedzie idealnie! :)
OdpowiedzUsuń