Długo dojrzewałam do tej zupy. Mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że zabierałam się do niej jak pies do jeża.... Pierwsza dynia - bez owijania w bawełnę - po prostu zgniła... Aż wstyd się przyznawać do takiego marnotrawstwa. Skruszona, obchodziłam dynie szerokim łukiem, wręcz trzymałam się od nich z daleka. Co z tego, że kusiły swoją niewątpliwą urodą i czarem i obiecywały robić za ekonomiczną i modną dekorację mieszkania. Może, gdybym natknęła się gdzieś na prześliczne baby boo, dałabym się złamać. Ale nasza pospolita piżmowa - nie miała z moją silną wolą żadnych szans... Aż do poniedziałku. W ostatnim tygodniu, w którym dynie odzierane są z czci i godności,w którym ostrymi nożami wycina się im szkaradne pyski, w którym robią za płonące świecą groteskowe potwory, postanowiłam oddać im należny szacunek. I tak jak przystało - wrzucić jedną do garnka :) Moim garnkowym męczennikiem została ciemnopomarańczowa hokkaido, która po trudach i znojach przypiekania na prawie-żywym ogniu, przemieniła się w aromatyczną i pachnącą pulpę.
Składniki:
50 dkg dyni hokkaido, pokrojonej w grubą kostkę ( kroimy ze skórką)
1- 2 szare renety
3 średnie ziemniaki
duża szalotka
ząbek czosnku
łyżka oliwy, łyżka masła
0,5 litra bulionu drobiowego ( lub innego)
boczek do podsmażenia
siemie lniane do posypania
Na tłuszczu podsmażamy drobno pokrojoną szalotkę i czosek, dorzucamy pokrojoną w kostkę dynię, oraz pokrojone w kostkę ziemniaki. Następnie dodajemy pokrojone na ćwiartki jabłka. Wszystko podduszamy razem około 15 minut. Następnie podlewamy bulionem i gotujemy na małym ogniu aż do miękkości ( około 10 minut). Po ugotowaniu miksujemy wszystko na gładka masę. Doprawiamy solą, pieprzem oraz kardamonem. W wielu przepisach do doprawienia zupy dyniowej polecany jest imbir. Ja świadomie z niego zrezygnowałam gdyż nie nie przepadam za imbirem. Kardamon jest też troszkę "imbirowy" w smaku, chociaż ja zdecydowanie bardziej preferuję jego smak.
Zupę podajemy z podsmażanym boczkiem, posypując siemieniem lnianym ( ziarenka)
Czy ktoś wcześniej przygotowywał zupę dyniową z jabłkiem? Szara reneta dodaje zupie delikatnej kwaskowatości i wytrawności. Jeżeli ktoś zastanawiał się co zrobić, aby zupa dyniowa nie była mdła i nijaka w smaku, to całkiem dobry pomysł :)
Marta
50 dkg dyni hokkaido, pokrojonej w grubą kostkę ( kroimy ze skórką)
1- 2 szare renety
3 średnie ziemniaki
duża szalotka
ząbek czosnku
łyżka oliwy, łyżka masła
0,5 litra bulionu drobiowego ( lub innego)
boczek do podsmażenia
siemie lniane do posypania
Na tłuszczu podsmażamy drobno pokrojoną szalotkę i czosek, dorzucamy pokrojoną w kostkę dynię, oraz pokrojone w kostkę ziemniaki. Następnie dodajemy pokrojone na ćwiartki jabłka. Wszystko podduszamy razem około 15 minut. Następnie podlewamy bulionem i gotujemy na małym ogniu aż do miękkości ( około 10 minut). Po ugotowaniu miksujemy wszystko na gładka masę. Doprawiamy solą, pieprzem oraz kardamonem. W wielu przepisach do doprawienia zupy dyniowej polecany jest imbir. Ja świadomie z niego zrezygnowałam gdyż nie nie przepadam za imbirem. Kardamon jest też troszkę "imbirowy" w smaku, chociaż ja zdecydowanie bardziej preferuję jego smak.
Zupę podajemy z podsmażanym boczkiem, posypując siemieniem lnianym ( ziarenka)
Czy ktoś wcześniej przygotowywał zupę dyniową z jabłkiem? Szara reneta dodaje zupie delikatnej kwaskowatości i wytrawności. Jeżeli ktoś zastanawiał się co zrobić, aby zupa dyniowa nie była mdła i nijaka w smaku, to całkiem dobry pomysł :)
Marta
No prosze, a wlasnie skonczylam jesc moja zupke dyniowa :) Byla przepyszna :) Co prawda z jablkiem jeszcze nie robilam,a le kto wie moze sie skusze :)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszna! Pozdrawiam -M.
OdpowiedzUsuńW dyniowym sezonie, zawsze robię dyniową zupę, ale z jabłkiem i boczkiem to nowość dla mnie. Właśnie się zastanawiałam co by tu ugotować i pach - zupa dyniowa :)
OdpowiedzUsuń