17 lip 2014

Po dziurkę od klucza ( Graham and Green )

Moje wirtualne życie ostatnio ledwo zipie. Zwyczajnie przegrywa z codziennością. Nie wchodzi w szranki ze zbliżającym się urlopem i kryje się w cieniu przed lipcowym skwarem. Nie wysuwa się przed szereg, psuje mi statystyki, straszy stagnacją i zastojem. Przykurzona klawiatura odpoczywa od natrętnego stukotu, a laptop ostatnio nawet rzadziej się przegrzewa. Z otchłani internetu nikt nie krzyczy do mnie "wróć! tęsknimy", hakerzy  nie napadają na moją stronę. Notes gruby od pomysłów i tematów czeka na lepsze czasy, a głowa pełna projektów i  inspiracji czeka na chętne do pracy ręce. 

Wszystko trwa w lekkim zawieszeniu i odrętwieniu... 

Nagle nastaje wielkie "wow". Rozszerzają się moje źrenice, krew zaczyna mi szybciej  krążyć. Palce odzyskują wigor, tumany kurzy unoszą się spod opuszek. Ubieram w barwne słowa raczej mało interesującą prawdę o braku weny i zainteresowania. O stanie ducha potocznie zwanym lenistwem. Kontempluję  piksele układające się w nader cudne obrazy. Wyobrażam sobie, że macam, głaszczę, dotykam chciwie i lubieżnie, potem pakuję w wielkie papierowe torby ( plus na przyczepy ciężarówek) i zabieram ze sobą do domu.  Rozstawiam po kątach, odtwarzam piękny układ, zapełniam przestrzeń po dziurkę od klucza... 

Zatem zapraszam, uraczcie się wraz ze mną!  Zdjęcia z showroomu- marki Graham&Green.













Natknęłam się w sieci na zdjęcia  z showroom-u marki Graham&Green i oniemiałam!. Niesamowicie podobają mi się poszczególne elementy asortymentu jak i aranżacje.   A jaka jest wasza opinia? 

Marta

9 komentarzy:

  1. Showroom świetny, ale jak Ty to bosko napisałaś :))))). Rewelacja, książki mogłabyś pisać :) Pozdrawiam serdecznie z drugiej strony lenistwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście znalazłoby się tutaj wiele pięknych przedmiotów, które z przyjemnością widziałabym u siebie :). A co do do braku weny, to dokładnie wiem, o czym piszesz. Moja wraca do mnie bardzo powoli, ale i z tego się cieszę ;)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzymam kciuki za jej powrót i stabilna formę, gdyż bardzo lubię oglądać Twoje fotografie!

      Usuń
  3. Świetne wnętrza. Bardzo lubię takie klimaty :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesli z lenistwa powstaja takie posty, to mozesz sie lenic do woli! I daj boze, zeby skutki lenistwa u wszystkich mogly objawiac sie w ten sposob. No, swiat bylby piekny po prostu...tak sobie mysle. Joanna

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatni wystrój chyba najbardziej mi się podoba. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnóstwo pięknych detali, chętnie zabrałabym ze sobą ... wszystko ;) Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale piszesz! Przypadkiem weszlam na Twojego bloga i jestem bardzo mile zaskoczona! :) Popracuj jeszcze nad lookiem strony i bedzie idealnie! :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedzenie Zakładników Codzienności oraz za Twój komentarz