Co za miesiąc! Miesiąc dopinania ciasnego budżetu na naszej wcale nie chudziutkiej wyobraźni. Po kolei chcą pchać się do domu: szafy, kanapy, dywany, lampy, obrazy... Stół i krzesła gonią na czterech nogach i drą się, że pragmatyzm... Ze trzeba najpierw mieć gdzie posadzić cztery litery i postawić talerz. A mi po głowie już chodzą jakieś kryształowe lustra, mięciutkie dywany... Co za wariatka tam siedzi, w tej głowie? Przegania po kątach pragmatyzm. Robi miejsce na widoki rodem z Elle Decor czy jakiś innych Home Magazinow... To mieszkanie to wielkie, kreatywne wyzwanie. Taka tabula rasa. Krok po kroku - decyzja po decyzji - drobnym maczkiem zapisujemy na tej karcie przepis na nasze wnętrze doskonałe. Bez dramatycznych zwrotów akcji. Jakie to wspaniałe - mieć podobny gust :)
p.s. kuchnia będzie szara Lidingo :)
źródło zdjęć : IKEA |
Marta
Nie ma to jak zdrowy śmiech z rana :)) Świetnie napisane, masz talent, Marta :).
OdpowiedzUsuńKuchnia jest piękna, i też nasza ulubiona (tylko w innym kolorze) i co do kuchni jesteśmy wyjątkowo idealnie zgodni :))). Kiedy instalacja? ;)
Pozdrawiam cieplutko i miłego weekendu :)
dziękuję :) na przełomie marca i kwietnia
UsuńŚwietny kolor! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńCudowny moment! Uwielbiam urządzanie; całe to wyszukiwanie, planowanie, kupowanie, ustawianie, ehhh... Aż mi się jakiś remont zamarzył :)))
OdpowiedzUsuńcudownie ♥
OdpowiedzUsuńZa 3-4 lata ten problem będzie również moim problemem, aż się boję, bo wiem ile czasu będę musiała spędzić w prowizorycznie urządzonych wnętrzach, aż doczekam ideału... Kuchnia szara - całkiem dobrze wygląda, też mogłabym taką mieć :)
OdpowiedzUsuńplanuje remont na jesień, totalnie nie mam koncepcji. ale myśle ze z czasem złapie inspiracje, dlatego staje sie stałym czytelnikiem
OdpowiedzUsuńbardzo mi milo :) postaram się dostarczyć trochę inspiracji i pomysłów :)
UsuńPiękne szarości! Czekam na efekty prezentowane na żywym organizmie :)
OdpowiedzUsuńrany naprawdę piękna B-))))))
OdpowiedzUsuń