Zielono mi. Na przekór temu niemrawemu śniegowi i szarzyźnie za oknem. Pozieleniałam też trochę z zazdrości o te piękne rośliny ze zdjęć, które tu dziś prezentuję. No i mam plan! W nowym mieszkaniu na pewno swoje miejsce znajdą dwa nowe " żyjątka". Zwiększą produkcję tlenu a żywić się będą tylko wodą ( a od czasu do czasu jakąś płynną odżywką) Na spacer z nimi nie trzeba wychodzić - najwyżej czasem przewietrzą się na balkonie. :) Czy nasze wspólne zamieszkanie czymś więcej zaowocuje? :) Mam nadzieję, że tak! Bo uwielbiam figi a i świeżą oliwką nie pogardzę :) Panie, Panowie - przedstawiam Wam moje roślinkowe marzenia: drzewko figowe oraz drzewko oliwne. Czyż nie prezentują się pięknie? Też będę mieć, a co!
Marta
Rewelacyjne zdjęcia. Uwielbiam takie rośliny i miałabym ich pewnie pełno, gdyby nie nasze koty - niszczyciele ;)
OdpowiedzUsuńFajny zbiór inspiracji:)
OdpowiedzUsuńPiękne foty i piękne drzewka! Może to truizm, ale dla mnie wnętrze bez roślin jest trochę martwe. Niestety moja oliwka chyba się na mnie obraziła i na potęgę traci liście!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny pomysł! :)
OdpowiedzUsuń