21 sie 2015

Jak zaczynać nie tylko w poniedziałki





Jest spore prawdopodobieństwo, że gdy teraz czytasz ten tekst, jest piątek rano , a Ty opieprzasz się w pracy. Wprawdzie zmaterializowałaś się cała i zdrowa  na  swoim mniej lub bardziej wygodnym krześle, przyjmując pozycję ciała zgodną z zasadami BHP,  w sferze duchowej błądzisz jednak w zaświatach, oddając się frapującym rozważaniom o niebieskich migdałach (czytaj: opieprzasz się w pracy). 

Kawa ci stygnie, owsianka wysycha na wiór w tych sierpniowych upałach. Praca pali ci się w rekach, ale tak bardziej w poniedziałek. W piątek to nawet nie warto czegokolwiek zaczynać...

Żartuję :) Wcale nie chcę  zgłębiać   przedpołudniowych i do tego piątkowych rytuałów rodaczek i rodaków. Mam w ogóle wątpliwości, czy jest sens  wierzyć statystykom w tych sprawach? Chyba że sprawa się tyczy statystyk ruchu jaki odnotowuje w piątki przed południem  na swoich stronach facebook i instagram :)

A tak na serio serio - ja  tylko zastanawiam się, jak to jest z tymi piątkami i z zaczynaniem. 

Przeanalizujmy to zatem.

Dieta? Wiadomo, najlepiej zaczynać  od poniedziałku ;)

Szukanie nowej pracy - to też  najlepiej w  poniedziałek ;)

Ćwiczenia -  wydaje się, że w weekend, ale realny jest poniedziałek ( halo, kto ćwiczy po sobotnim grillu na działce?) 

Wkuwanie słówek z obcego języka - poniedziałek. 


Łapię się czasami na myśli, że jak już coś rozpoczynać to najlepiej  od początku miesiąca albo przynajmniej od poniedziałku. 

Poniedziałek to taki świeżutki, nowiutki start. Dzień zdawałoby się nieskalany wcześniejszymi niepowodzeniami, nieobciążony ubiegłotygodniowym lenistwem, idealny na porządki w życiu,  na grube sprawy, wyzwania, zmiany. Przy poniedziałku jakoś prędzej niż w piątek czy w sobotę. Jest power, jest motywacja, jest zapal. 

Szczególnie mocno czujesz to w piątek i w sobotę. W niedzielę jest to  wręcz kulminacja. Siły, motywacji, planów.

Ale...
Czemuż by nie od teraz, nie od zaraz? 

Pewnie nie wszystko da się już, na łapu-capu jak zwykło się mawiać. Pewnie czasami trzeba wcześniej się przygotować, coś kupić, zorganizować, przemyśleć. Przesunąć dedlajna na rozpoczęcie tej misji na ten przysłowiowy poniedziałek.

Jestem przekonana, że czasami tak się właśnie zdarza. 

Czasami. 

W wielu sytuacjach jest to jednak tylko i wyłącznie wstrętna wymówka. Taka niby-łata na wielką dziurę w motywacji. Przyklejasz ten poniedziałek,  a w poniedziałek dupa i tak  blada.  

Dlatego najlepiej zaczynać od razu, tak szybko jak tylko się da.   

Chcesz tej diety - nie czekaj na poniedziałek, tylko już dziś wieczorem wprowadź słynne "nż" czy "jp"  i przestań  wszystkim na około tłumaczyć, że czekolada to kopalnia magnezu i tak dalej.

Słówka?  Ściągnij na komórkę jakieś podcasty i słuchaj choćby teraz.  

Odwlekanie nie załatwia sprawy. "Poniedziałek" to tylko taki poloplaster na dziurę motywacji. Słabo  klei. Nie raz sprawdzałam. 

A jak u Was?  Lubicie zaczynać w poniedziałki? 

Czy dzień tygodnia ma dla Was znaczenie?

I czy kiedykolwiek zaczęliście coś od teraz  i zadziałało? 

U mnie zadziałało z bieganiem i z podcastami. To nie był poniedziałek  :)

Marta

p.s. dziś zdjęcie z Jest Rudo




16 komentarzy:

  1. Ja ostatnio zaniedbałam aktywność fizyczną i jakoś nie mogę z powrotem wrócić na dobre tory, dlatego żaden poniedziałek, tylko sobota rano :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś jest sobota, więc nie opieprzam się w pracy, ale opieprzam się w domu. :) I właśnie słyszę jak woła do mnie łazienka: choć mnie wreszcie posprzątaj! Trochę ją przekrzykuje zlew w kuchni: zabierz wreszcie te brudne gary! Rada nie rada, zrobię to zaraz, tylko skończę pisać ten komentarz.:) Zaczynanie od poniedziałku? Jestem w tym mistrzem. Albo od pierwszego dnia miesiąca. Bo fajnie się zaczyna od pierwszego dnia tygodnia, miesiąca, roku. O ile naprawdę się zaczyna. Zazwyczaj jest tak jak piszesz - wymówka, byle nie zacząć od dziś i jakoś się w tym usprawiedliwić. No dobra, przy zmywaniu włączę sobie angielski, którego miałam się zacząć uczyć miesiąc temu, może dwa. A od poniedziałku zacznę szukać dodatkowej pracy. Bo wiesz, w poniedziałki jest najwięcej ogłoszeń.;) A od pierwszego września będę ćwiczyć. Kurcze, to wcale nie jest wymówka...

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm...a ja zaczynam od zaraz, po co tracic czas i czekac do poniedzialku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo wartościowy wpis. Niestety zbyt często towarzyszy nam chęć odwlekania realizacji naszych celów na nieokreśloną przyszłość. Rzeczywiście najczęściej jest to słynny poniedziałek. Mi także zajęło dużo czasu uświadomienie sobie, że właściwie mogę zacząć w każdym momencie. Już teraz. Nie za chwilę, nie jutro, nie w poniedziałek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy wpis. Odkładanie realizacji jakiegoś celu w nieskończoność doprowadza do tego ze musimy się zmagać z nim dosłownie minute przed czasem. Nigdy nie wolno fundować sobie takich nieprzyjemności. Wszystko zależy od dobrej organizacji. :)
    W tej sprawie zapraszam na mojego bloga.
    www.zorganizacjacidotwarzy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy lubię zaczynać w poniedziałki? Nieee... Ale uwielbiam TWIERDZIĆ, że zacznę w poniedziałek :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Z reguly nie mam zadnego problemu z poniedzialkami, ale dzisiejszy jest naprawdę straszny. Wszystko mi idzie jak w zwolnionym tempie :|

    OdpowiedzUsuń
  9. Looking for Homework Help In The USA? I recommend that you should try our academic writing services which you will never regret trying, we offer writing services under all niches and streams within your budget.
    Read More Blog : https://bit.ly/3yDtPMk

    OdpowiedzUsuń
  10. It’s my pleasure to read this blog post. This is amazing and very informative. I appreciate your efforts to write this and I am thankful to you for adding some value to my knowledge.
    I am excited to share this with my friends because they will also get something from it surely and will be thankful for yours. Keep sharing your thoughts.
    I am Stella Jones from AU and I am a part of a joint seal service provider team with a caulkers brisbane solution. We are the best joint sealing solution company in the AU.
    Feel free to contact us and get a permanent solution for joint sealing.

    OdpowiedzUsuń
  11. Thanks for sharing this best stuff with us! Keep sharing! I am new in the blog writing. All types blogs and posts are not helpful for the readers. Here the author is giving good thoughts and suggestions to each and every reader through this article. literature-essay write my assignment for me Quality of the content is the main element of the blog and this is the way of writing and presenting.

    OdpowiedzUsuń
  12. I am glad to see your blog. All the days of the week start a new beginning. It's a nice article. Thanks for sharing your thoughts. Now it's time to avail shutters in birmingham for more information

    OdpowiedzUsuń
  13. I feel so energetic on Monday because I enjoy myself a lot on weekends with my family. Some people are tired of Monday. Thanks for sharing your thoughts with us. Now it's time to avail airport chauffeur service for more information.

    OdpowiedzUsuń
  14. i feel pleasure to read this kind of post. It's really very informative and energetic. I appreciate to write this kind of stuff in future. It's time to know about y2 mate for more details.

    OdpowiedzUsuń
  15. I am glad to see this article. Its really informative and appreciable. Thanks for sharing this with us. Now it's time to avail Ac services in Jumeirah Beach visit us for more services in Dubai

    OdpowiedzUsuń
  16. A very valuable post. Yor said right. I really apricate you for this blog. This is very helpful in our life. I will share this with others and suggest your site links. Now it's time to avail taxi milwaukee for more information.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedzenie Zakładników Codzienności oraz za Twój komentarz