23 cze 2014

O odpoczywaniu

Oddawać się przyjemnościom, ot tak po prostu - to wcale nie tak łatwa sztuka. Wewnętrzny Dyktator pewnie niejednemu z nas próbuje namieszać w głowach w chwilach  odpoczynku. Oklepane "czas to pieniądz" i "bez pracy nie ma kołaczy" pewnie niejeden raz huczy w głowie, odbija się czkawką czy jątrzy w postaci pryszcza na naszych czterech literach, błogo spoczywających sobie na fotelu czy kocyku :)  Niby każdy nowoczesny człowiek wie, że wypoczynek jest równie ważny jak praca. Ze te dwie aktywności winny być w równowadze, bo właśnie wtedy jesteśmy kreatywni, produktywni i sprawni. Power is back (jak to głosi  jedna z reklam)  nie po kolejnej puszce bąbelkowej, płynnej energii, a po porządnej dawce wypoczynku ( w jakiejkolwiek postaci - bo każdy z nas lubi inaczej). Mimo to tak trudno zanurzyć się w odpoczynku bez wyrzutów sumienia, wewnętrznego poganiania, wybiegania myślą do spraw, które czają się tuz za okładką notesów... Skrzętnie zapisane terminy, cele, dedlajny... Ufff... Kilka dni temu wypuściłam z siebie wszystko i poleciało w świat z lekkim wietrzykiem. Stałam się jakby lżejsza (ok tylko wewnętrznie :) ). Aplikowałam sobie truskawki prosto z grządki, proziaki (prawie) prosto z blachy, obdarowano mnie bukietem polnych maków... Ale mi było dobrze :).















A Wam jak minął długi czerwcowy weekend? 

Marta

Related Posts:

  • Wenecja i moje wrażenia Niektórzy mówią, że Wenecja ma kilka twarzy.  Tą piękną, prawdziwie glamour, zwróconą w stronę turystów zjeżdżających z każdej strony świata.… Read More
  • O odpoczywaniu Oddawać się przyjemnościom, ot tak po prostu - to wcale nie tak łatwa sztuka. Wewnętrzny Dyktator pewnie niejednemu z n… Read More
  • "Migracje" Mela Koteluk - recenzja Dorośli wcale nie muszą być tacy grzeczni by ściągnąć do siebie Mikołaja. Po osiemnastce  życie rządzi się przecież innymi prawami... To może i … Read More
  • Budapeszt - moje wrażenia Gdybym wiedziała, że tam jest tak pięknie, proces porannego wstawania nie trwałby od 4 do 6.30.... Ale trwał. O 4 budzik przestawiliśmy n… Read More
  • Zatem wrzesień! Nie da się już dłużej  udawać, że nic się nie dzieje. Bo się dzieje. Wyjęłam już czarne botki z szafy, posegregowałam chustki i szale, a mąż wre… Read More

6 komentarzy:

  1. Długiego weekendu niestety nie miałam, bo w piątek praca wzywała,a klienci wyjątkowo popalić dali ;p
    W czwartek odpoczęłam pięknie i spełniałam swoje postanowienia, natomiast weekend upłynął Nam bardzo towarzysko :)

    Do tego żeby odpoczywać po prostu trzeba dojrzec :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Truskawki kwiatuszki słoneczko... :)
    U mnie szaro, buro i nudno :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kazdy z nas potrzebuje czasami takiego hamulca...takiego, zeby przystanac na chwilke i cieszyc sie po prostu chwila....

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w zasadzie nie odczułam długiego weekendu, bo mam zaczęłam już studenckie wakacje. :)
    Taki pobyt w otaczającej naturze jest niezwykle odprężający, sama chciałabym taki odpoczynek, oczywiście w słonku! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, tak... :) zgadzam się, nawet popełniłam felieton w podobnej tonacji :) http://issuu.com/magazyn.coolmag/docs/coolmag_3_lato

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę - truskawki prosto z grządki... Błogie lenistwo się każdemu należy :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedzenie Zakładników Codzienności oraz za Twój komentarz