Zupa dla najbardziej leniwych z leniwych. Dla tych, którzy pragną wiosennego, świętego spokoju od garów, jednocześnie nie potrafiąc wyjść z roli przykładnej żonki serwującej ciepłe danie. Oto cała ja. Tak jak o 16 oddaję się rozpustnym myślom o niegotowaniu i olaniu obiadowej sprawy, tak samo o 18 ubolewam nad losem głodnego męża wracającego z pracy. I posłusznie (wobec mojej pokrętnej natury) zajmuje miejsce na kuchennym posterunku. Na okoliczność wiosny wybieram totalną zieleń - do garnka wrzucam ulubione warzywa, na talerzu podrabiam kolor majowych liści i pędów. Chwytając słowa poetki - zielono mi w głowie i na języku.
Zupa krem z zielonych warzyw
jedna cukinia
paczka młodego szpinaku
pół brokuła
pół pora
2-3 ząbki czosnku
oliwa lub masło do podduszenia warzyw
2-3 szklanki wywaru z mięsa lub warzywnego
kilka listków świeżej bazylii i mięty
śmietana ( opcjonalnie)
sól, pieprz
W garnku na niewielkiej ilości masła lub oliwy podduszam pokrojoną w paski cukinię i pora, wraz z ząbkami czosnku ( około 3-4 minuty), następnie dorzucam szpinak i brokuła podzielonego na różyczki. Podlewam bulionem, dodaje przyprawy i świeże zioła, gotuję około 10 -15 minut. Gdy warzywa zmiękną - miksuję na krem. W zależności od konsystencji - dodaję trochę bulionu. Na koniec podlewam niewielką ilością śmietany.
Z czym podać tą zieloną zupę?
Z grzankami z pszennej bułki
Z ulubionym serem - świetnie pasuje mozarella, parmezan lub inny twardy ser
Z pieczonymi w piekarniku pomidorkami koktajlowymi - skropionymi wcześniej oliwą
Ze smażonym boczkiem lub groszkiem ptysiowym
Z ulubionymi kiełkami
W sumie to z każdym dodatkiem jest po prostu pyszna!
Marta
Wygląda apetycznie. Uwielbiam takie zupy wiosną, gdy wszystko takie swieże! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie, a skoro przepis dla najbardziej leniwych z leniwych to ja się piszę! ;)
OdpowiedzUsuń