22 cze 2015

Dwukolorowy naszyjnik z koralików z chwostem diy

Wczorajszy dzień minął mi na porządkowaniu szpargałów. Posegregowałam koraliki, koraliczki, sznurki, tasiemki i inne tego typu pierdołki, które  dotychczas występowały pod postacią  (artystycznego?) bałaganu. Przy okazji zrobiłam sobie nowy naszyjnik, przerabiając ten ubiegłoroczny. Praca w rytm deszczu, który pojawiał się i znikał co 15 minut, w międzyczasie obiad, wieczorem biegi. I po niedzieli... 

A dla zainteresowanych - instrukcja jak zrobić ten naszyjnik - prosty jak bułka z masłem :)






Dwukolorowy naszyjnik z koralików  z chwostem diy 



Potrzebne materiały :

gruba nitka do nawlekania koralików, igła
2 motki muliny do zrobienia chwosta
szklane lub plastikowe koraliki ( ja użyłam szklanych) w 2 kolorach - około 25  sztuk każdy





1. Na początku przygotuj chwost z muliny. Ja zużyłam dwie muliny w kolorze szmaragdowej zieleni. Jak zrobić chwost pokazywałam tutaj i tutaj.


2. Nawlecz koraliki na nitkę

Rozpoczęłam od 10 koralików niebieskich, następnie 14 fioletowych.




3. Przeszyj chwost w środkowej części tak jak na zdjęciu poniżej. 



4. Nawlekaj koraliki, zamieniając kolejność użytych kolorów ( 14 niebieskich, 10 fioletowych). 


5. Czynność powtórz, zmniejszając o 1 ilość użytych koralików oraz stosując kolory naprzemiennie.




6. Zamocuj zapięcie lub pozostaw nitki  do  zawiązywania

Gotowe. 





Czuję, że będzie w częstym użyciu :)

4 komentarze:

  1. Ale śliczny! :)
    Nie wiem, czy poradziłabym sobie ze zrobieniem takiego naszyjnika. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podobają tego typu naszyjniki, tym bardziej że można zrobić je samemu. Koniecznie muszę wykorzystać ten pomysł i zrobić coś podobnego, bo bardzo mi się podoba. Sama też próbowałam robić coś własnego na przykład takie http://www.open-youweb.com/jak-zrobic-naszyjnik/ ale jakoś mi nigdy to nie wychodzi za ładnie na wykończeniach i już się powoli poddaję. Czekam na kolejne Twoje wpisy tego typu, bardzo się zapaliłam na własną biżuterię.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedzenie Zakładników Codzienności oraz za Twój komentarz