Nie lubię sztywnych, wykrochmalonych kołnierzyków, zapiętych pod szyję na ostatni guzik. Podobnie mam z domami - te zbyt wymuskane i "od linijki" to zwyczajnie nie to. Od zawsze pociąga mnie szczypta bohemy zamknięta w czterech ścianach. To ściany nadają jej formę - wystarczająco odległą od atelier cudacznego artysty, bywającego na bakier z porządkiem i ładem - wystarczająco bliską mojej wrażliwości na kolory, faktury czy wzory. I choć nigdy nie umoczyłam ust w absyncie, a życie prowadzę bardzo konwencjonalne, ja też czuję tego ducha. Czuję go bardzo wyraźnie. W niedbale rozrzuconych na kanapie poduchach - eksplodujących kolorami i wzorami rodem z Indii albo Ameryki Południowej. W dywanach, ręcznie tkanych gdzieś w starych marokańskich i tureckich manufakturach. Zamiast skomputeryzowanych maszyn, wolę widzieć tam pochylone plecy rzemieślników, wkładających serce w misterne sploty wełnianych i jedwabnych nici. Czuję go w bajecznie kolorowej ceramice, która zaklęta w kształt kubka czy filiżanki, przy niespiesznym zbliżeniu do ust, ujawnia moc kawy lub herbaty. W ruchach pędzli zastygłych na powierzchni płócien, których wartość bywa tylko sentymentalna. To jest boho. Styl boho we wnętrzach trudno jest przełożyć na słowa. Dużo lepiej radzą sobie z tym obrazy. Rzucasz okiem na zdjęcie wnętrza i po prostu wiesz, że to jest to. Swoboda, luz, wyrafinowanie. Wyważona dawka tego co kolorowe, z tym co jest jednobarwnym tłem, mocno do mnie przemawia. Trochę artystycznego rękodzieła, absolutny zakaz przewidywalności. Tak jak każdy z nas ma kompletnie inne linie papilarne, tak i mieszkania w stylu boho są niepowtarzalne.
residencemagazine.se |
Prosty styl skandynawski z elementami boho to dla mnie miks idealny. Sama dążę do tego, aby moje mieszkanie miało takie dekoracyjne akcenty w stylu boho. Najprostszy sposób to dekoracyjne, etniczne poduchy, czy kolorowe, ręcznie tkane dywany (mam np. taki dywan, również w opisywanym dziś stylu). Potrafią nadać wnętrzu odpowiedni charakter, bez popadania w przesadyzm. Marokańskie pufy, tak modne ostatnio metalowe lampiony czy latarenki na świece, albo dekoracyjne stoliki kawowe, to kolejne elementy, który każdy z nas może wprowadzić do swojego wnętrza, aby nadać mu trochę sznytu boho. W wielu aranżacjach, jakie widzę w internecie prezentowane są również postarzane, drewniane drzwi. Oryginalne zdjęcia czy obrazy, będące naszym dziełem, to kolejny sposób ( zbieram się i zbieram, żeby pokazać tu mój pierwszy obraz :) ).
residencemagazine.se |
residencemagazine.se |
residencemagazine.se |
residencemagazine.se |
I jeszcze kilka inspiracji.
A Wy co sądzicie o stylu boho we wnętrzach? Które z elementów już macie, bądź chcielibyście mieć w swoim domu?
Marta
Bardzo bardzo się podoba. Potwierdzam w dwóch słowach: wyrafinowanie + luz.
OdpowiedzUsuńNawet widok za oknem w tonacji boho ;) Uwielbiam...
OdpowiedzUsuńwidok za oknem na jednym ze zdjęć jest niesamowity, pomyśleć, ze niektórzy nigdzie nie muszą się ruszać, by wiedzieć takie cuda natury. No cóż, u mnie za oknem inne klimaty :)
UsuńOjj, styl nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńwiadomo, każdy lubi co innego :)
UsuńJako że od dawna jestem fanką stylu boho w praktycznie każdej dziedzinie, te mieszkania bardzo mi się podobają. Te barwy, ta jasność i artystyczny nieład. cudo! Ściskam!
OdpowiedzUsuńja również jestem jego fanką i staram się jakoś małymi kroczkami wplatać takie elementy w swoim mieszkaniu
UsuńNo i oto kolejny styl, który chciałabym wprowadzić u siebie... Wolne terminy mam gdzieś na grudzień 2015, zaraz po stylu skandynawskim, stylu glam i jeszcze kilku innych ;)
OdpowiedzUsuńDo wnętrz boho pasują też prawdziwe motyle w gablotach. Można je nabyć tutaj: https://creativefarm.com.pl/
OdpowiedzUsuń